Nie cel świadczy o człowieku, ale droga jaką musi pokonać, żeby go osiągnąć.
Nie biorę w cudzysłów, bo to moje słowa. Może jakiś znany myśliciel już je kiedyś wypowiedział, ale ja o tym nie wiem.
Dzięki temu nie mam presji na cel. Ale wiem że go osiągnę, jeśli pójdę własną i właściwą drogą
Nazywam się Łukasz Kowalczyk, od 26 27 28 lat oglądam świat przez szkło. Kolory się zmieniają, ale zazwyczaj jest różowo. Nie planuję tego zmieniać, bo dzięki pozytywnemu myśleniu mam mniejsze szanse na przedwczesną nerwicę i inne natręctwa. Chyba, że zniszczy mnie kawa, którą piję regularnie i często.
Mam papier magistra ekonomii, ale to dzisiaj żadne wyróżnienie, choć wiele ułatwia - np. pisanie tego bloga. Nie mam w głowie tylko cyferek, zresztą często mi one przeszkadzają. Inspiracją dla mnie jest moje otoczenie - wydarzenia, znajomi i nieznajomi, kultura i ludzie, ich zachowania i styl bycia, podróże które odbywam i rodzina, którą posiadam. A wszystko to w świecie realnym i wirtualnym. Słowem: życie.
Znajdziesz tu różne treści. Czasem będzie to coś w rodzaju odpowiedzi na pytanie: dlaczego to nie działa tak jak powinno?, czyli moje mądrości. Czasem krzyknę coś w stylu: mam to w dupie!, czyli umiarkowane bluzgi, bo coś mi się nie spodoba. Oczywiście słowa zachwyt i podziw również istnieją w moim słowniku, więc i takie wpisy się pojawią.
Zatem hasło: codzienność. Jednym kojarzy się z szarym człowiekiem, mającym szarego szefa i szary pokój z szarym biurkiem, patrzącym przez szare okno na szary blok z szarej płyty. Dla mnie codzienność to co dzień nowe zjawiska i sytuacje do opisania. Obgadania, podkoloryzowania, przemyślenia, wyjaśnienia - obojętnie. Zawsze coś się dzieje.
Jestem pewny, że to, co będzie zawartością tego bloga nie pozostanie Wam obojętne i aktywnie będziecie uczestniczyć w jego życiu i wspierać lub równać z ziemią moje wywody. Mam już "swoje" lata, ale nie wszystko jeszcze o życiu wiem, zatem im więcej Waszych komentarzy, tym więcej materiału do nauki.
Enjoy it!
Nie biorę w cudzysłów, bo to moje słowa. Może jakiś znany myśliciel już je kiedyś wypowiedział, ale ja o tym nie wiem.
Dzięki temu nie mam presji na cel. Ale wiem że go osiągnę, jeśli pójdę własną i właściwą drogą
Nazywam się Łukasz Kowalczyk, od 26 27 28 lat oglądam świat przez szkło. Kolory się zmieniają, ale zazwyczaj jest różowo. Nie planuję tego zmieniać, bo dzięki pozytywnemu myśleniu mam mniejsze szanse na przedwczesną nerwicę i inne natręctwa. Chyba, że zniszczy mnie kawa, którą piję regularnie i często.
Mam papier magistra ekonomii, ale to dzisiaj żadne wyróżnienie, choć wiele ułatwia - np. pisanie tego bloga. Nie mam w głowie tylko cyferek, zresztą często mi one przeszkadzają. Inspiracją dla mnie jest moje otoczenie - wydarzenia, znajomi i nieznajomi, kultura i ludzie, ich zachowania i styl bycia, podróże które odbywam i rodzina, którą posiadam. A wszystko to w świecie realnym i wirtualnym. Słowem: życie.
Znajdziesz tu różne treści. Czasem będzie to coś w rodzaju odpowiedzi na pytanie: dlaczego to nie działa tak jak powinno?, czyli moje mądrości. Czasem krzyknę coś w stylu: mam to w dupie!, czyli umiarkowane bluzgi, bo coś mi się nie spodoba. Oczywiście słowa zachwyt i podziw również istnieją w moim słowniku, więc i takie wpisy się pojawią.
Zatem hasło: codzienność. Jednym kojarzy się z szarym człowiekiem, mającym szarego szefa i szary pokój z szarym biurkiem, patrzącym przez szare okno na szary blok z szarej płyty. Dla mnie codzienność to co dzień nowe zjawiska i sytuacje do opisania. Obgadania, podkoloryzowania, przemyślenia, wyjaśnienia - obojętnie. Zawsze coś się dzieje.
Jestem pewny, że to, co będzie zawartością tego bloga nie pozostanie Wam obojętne i aktywnie będziecie uczestniczyć w jego życiu i wspierać lub równać z ziemią moje wywody. Mam już "swoje" lata, ale nie wszystko jeszcze o życiu wiem, zatem im więcej Waszych komentarzy, tym więcej materiału do nauki.
Enjoy it!